MSZ o pobiciu izraelskich studentów: stanowczo sprzeciwiamy się wszelkim formom przemocy 08 września 2019 W sobotę nad ranem w Warszawie kilku studentów z Izraela zostało brutalnie pobitych – podał w sobotę portal „Rzeczpospolitej”. Jak napisano, „napastnikami były osoby, które posługiwały się językiem arabskim”. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewniło, że „zdecydowanie potępia akty agresji popełniane przez i wobec cudzoziemców w Polsce”.
Portal rp.pl napisał w sobotę, że kilku studentów z Izraela zostało brutalnie pobitych w Warszawie w sobotę nad ranem. „Do ataku doszło około godziny 4 w nocy, gdy studenci opuszczali jeden z warszawskich nocnych klubów. Napastnikami były osoby, które posługiwały się językiem arabskim” – podał portal internetowy „Rzeczpospolitej”. Po ataku dwóch studentów wymagało opieki lekarskiej. Poszkodowany Yotam Kashpizky w rozmowie z Jerusalem Post powiedział, że grupa agresywnych mężczyzn krzyczała w stronę studentów z Izraela „wolna Palestyna”, „wolna Gaza” i „je**ć Izrael”. Yotam skrytykował też świadków zdarzenia i ochroniarzy z klubu nocnego, którzy – jak mówił – nie zrobili nic, by pomóc Izraelczykom. Izraelskie MSZ potwierdziło, że wie o zdarzeniu, a sprawie przygląda się konsul w Warszawie. „Ohydny akt barbarzyństwa” „MSZ zdecydowanie potępia akty agresji popełniane przez i wobec cudzoziemców w Polsce. Sprawa pobicia obywateli Izraela przez cudzoziemców na terytorium Polski jest wyjaśniana przez policję. Stanowczo sprzeciwiamy się wszelkim formom przemocy!” – napisało MSZ w niedzielę na Twitterze.Do sprawy odniósł się też polski ambasador w Izraelu Marek Magierowski. „Ohydny akt barbarzyństwa. Nie ma uzasadnienia dla przemocy. Wierzę, że sprawcy zostaną wkrótce aresztowani. Życzę Yotamowi i innym szybkiego powrotu do zdrowia” – napisał na Twitterze. Pracownicy ochrony na terenie klubu nocnego nie wykazali sie inicjatywą ochrony osób i mienia.Są osobami pierwszego kontaktu.Izraelczycy pobici w Warszawie. Policja już wie, kto miał z tym związek
12.09.2019 rok© PIOTR KAMIONKA/REPORTER
Policja i prokuratura ustaliły osoby mające bezpośredni związek z pobiciem studentów z Izraela – poinformowała w środę stołeczna policja. Jest wśród nich osoba pochodzenia palestyńskiego przebywająca w jednym z krajów Beneluksu. Zatrzymano dwóch Holendrów pochodzenia ormiańskiego.
Izraelczycy pobici w Warszawie
Do ataku na studentów doszło w sobotę około godz. 5 przy ul. Twardej. Czterech obywateli Izraela zostało zaatakowanych, gdy wyszli z klubu i czekali na przyjazd zamówionego pojazdu. Według śledczych, zostali zaatakowani przez trzech mężczyzn, z których jeden wykrzykiwał, że jest Palestyńczykiem, a agresja wobec pokrzywdzonych była spowodowana ich przynależnością narodową.Informację na temat pobicia Izraelczyków udostępnił w mediach społecznościowych brat jednego z nich. Po sieci krąży zdjęcie poszkodowanego, z zakrwawioną twarzą i podbitym okiem. Napastnicy podczas zdarzenia mieli również wykrzykiwać hasła takie jak „wolna Gaza”, „wolna Palestyna” czy „j…ać Izrael”. MSZ i dyplomaci reagująDo tej sprawy odniósł się w poniedziałek minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. – Polskie władze dołożą wszelkich starań, by sprawcy ataku na izraelskich studentów byli ujęci i odpowiednio ukarani; ten incydent nie powinien mieć miejsca na terytorium Polski – oświadczył szef MSZ.
Reakcja władz na wydarzenie kryminalne.
źródło: Ochrona Forum
Imprezy Masowe • Skrytykowano świadków zdarzenia i ochroniarzy z klubu nocnego, którzy nie zrobili nic, by pomóc Izraelczykom. Warszawa